ZACZYTANI... Alice Kuipers „Życie na drzwiach lodówki”

poniedziałek, 6.7.2015 08:59 2221 0

Badania wskazują, że 56% Polaków nie czyta książek. Bądź kimś wyjątkowym, dołącz do tych, którzy czytają! Sięgnij po książkę rekomendowaną przez ząbkowickie koło Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Dzisiaj lekturę poleca Jadwiga Rogowska.

Alice Kuipers, „Życie na drzwiach lodówki”, Poznań REBIS 2008

 

Kilkakrotnie nagrodzona, wydana w ponad dwudziestu krajach powieść „Życie na drzwiach lodówki”, jest debiutem literackim angielskiej pisarki Alice Kuipers. Akcja krótkiej, ale treściwej, skonstruowanej z notatek książki, rozgrywa się w przeciągu kilku miesięcy. Można ją przeczytać – używając przenośni – jednym tchem. Książka opowiada o relacjach pomiędzy chorą na raka piersi kobietą i jej kilkunastoletnią córką. Autorka w sposób przejmujący a jednocześnie prosty przedstawia powszednie życie dwóch bliskich sobie osób; ich codzienne radości, problemy, rozterki. Matka, rozwiedziona lekarka, samotnie wychowuje dorastającą córkę. Zarówno jedna jak i druga, żyjąc w ciągłym galopie, nie mają dla siebie czasu. Mijają się w drzwiach biegnąc do swoich zajęć albo na kilka godzin snu. Matka leczy ludzi, nie dbając zupełnie o własne zdrowie, córka w przerwach miedzy szkołą i nauką pędzi za życiem towarzyskim. Ich kontakt polega na tym, że codziennie na drzwiach lodówki zostawiają dla siebie mniej lub bardziej treściwe notatki pełne emocji. Z  nich dowiadują się o sobie różnych ciekawych historii. Jeżeli można to tak ująć - jest to bardzo piękna, wzruszająca historia. Napisana zarówno dla dorosłych jak i młodych. Książka uświadamia jak kruche potrafi być życie. Wszak nigdy nie wiemy, kiedy dopadnie nas choroba, czy też którego dnia czeka na nas śmierć.

Wytworem  naszych czasów jest ciągły pośpiech. Niepodważalny jest fakt, że coraz szybciej żyjemy, coraz więcej pracujemy, coraz więcej osób decyduje się na wyjazd za granicę w poszukiwaniu pracy. Nadmiar obowiązków, piętrzących się do załatwienia spraw nie pozwala żyć spokojnie. Coraz trudniej  wygospodarować trochę wolnego czasu nie tylko dla siebie, ale dla rodziny, nie mówiąc już o przyjaciołach. To właśnie kosztem bliskich robimy często zbyteczne rzeczy. Jak w przypadku bohaterek książki, zmęczeni codzienną gonitwą odkładamy na potem istotne sprawy, jak choćby wizyta u lekarza, czy kontrolne badania. Jak wspólne posiłki, podczas których można omówić różne sprawy. Dla wielu z nas niepokojący w skutkach jest trwający wyścig szczurów propagujący i promujący osoby, które mają mocną i zdecydowaną potrzebę osiągnięć w tym co robią. Ambicje stawiają ponad wszystko. Gdzie w tym wszystkim znaleźć czas na zwykłe, codzienne rozmowy z bliskimi? Pomimo tego, że od czasu do czasu zadajemy sobie pytanie, na co nam to wszystko, nie robimy nic, aby zmienić nasze negatywne przyzwyczajenia.

Choć książka  została wydana w 2007 roku, treści w niej zawarte sprawiają, że absolutnie nie straciła na aktualności. Bez wątpienia pobudza naszą wyobraźnię, zmusza do refleksji nad życiem, zarówno  własnym jak i otaczających nas osób. Skłania do zadawania sobie pytań o istotę życia. W dzisiejszym zabieganym świecie  podobne historie mogą mieć miejsce w wielu rodzinach. Czyż  zamiast rozmów nie zostawiamy sobie krótkich liścików? Często – na drzwiach lodówki właśnie? Nie kontaktujemy się ponad miarę poprzez portale społecznościowe, które na dobre zagościły w naszej rzeczywistości? Nie wysyłamy dziesiątek esemesów zamiast porozmawiać z kimś twarzą w twarz? Wystarczy przyjrzeć się młodzieży szkolnej podczas przerw między lekcjami. Uczniowie nie rozmawiają ze sobą. Esemesują. Jeśli powieść Alice Kuipers wywoła w czytelnikach jakąś refleksję, sprawi, że zadźwięczy jakiś alarmujący sygnał – będzie można mówić o jej walorze życiowym. Przy czym książka jest płynnie i interesująco napisaną opowieścią właściwie dla każdego. Bo każdy z nas gdyby przelewał na papier codzienną treść życia, na pewno  ułożyłby niejedną wzruszającą i mądrą historię.

Jadwiga Rogowska

 

Książkę udostępnia biblioteka w Brzeźnicy/Przyłęku, szukaj jej także w swojej bibliotece.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)