Wandalizm w Kamieńcu. Poszukiwani sprawcy!

poniedziałek, 15.6.2015 08:35 11409 10

W nocy 13 czerwca na parkingu w Kamieńcu Ząbkowickim, ktoś bezmyślnie zniszczył samochód. Poszukiwani są sprawcy.

Od naszego Czytelnika otrzymaliśmy list, w którym prosi innych Czytelników Doba.pl o pomoc:

"Jesteśmy wypożyczalnią samochodów, która na zlecenie ubezpieczalni wypożycza samochody zastępcze. Dzięki temu nasza klientka korzystała z naszego samochodu na zlecenie PZU. Ten samochód w nocy stał na parkingu przy ul. Kolejowej. W nocy 13 czerwca ok. godz. 2 - 3 auto zostało zdewastowane. Użytkownik tego auta po godz. 2 słyszał na parkingu zamieszanie. Ponieważ była to kobieta bała się osobiście interweniować i zadzwoniła po policję. Policja po przyjeździe - nawiasem mówiąc po 30 minutach - stwierdziła, że na miejscu zdarzenia nikogo nie zastała, natomiast samochód był zdewastowany. Policja zasugerowała, że są bardzo małe szanse na znalezienie sprawcy, ponieważ w miejscu, w którym doszło do zdarzenia, nie ma monitoringu. Co więcej parking w nocy jest nie oświetlony.Nasza klientka podejrzewa grupę młodzieży, która mogła wracać w nocy z miejscowego baru. Niestety, nie ma na to żadnych dowodów. Nikt w tej sytuacji nie podejrzewa próby kradzieży, czy też zemsty na użytkowniku tego auta. Wszystko wskazuje na to, że jest to bezmyślny objaw wandalizmu. Próbuję więc trochę na własną rękę szukać świadków zdarzenia.  Może akurat znajdą się osoby, które nakierują na właściwy trop, by znaleźć sprawcę tego zdarzenia. Będę bardzo wdzięczny za pomoc"

tel. do kontaktu tel. 503 055 855

 ------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W związku z nieprawdziwymi informacjami zawartymi w liście Czytelnika Doba.pl w sprawie wandalizmu w Kamieńcu Ząbkowickim, zniszczenia samochodu na parkingu na ul. Kolejowej ząbkowicka policja prostuje informacje stawiające w nieprawdziwym świetle pracę policjantów. Jak informuje podkom. Ilona Golec z ząbkowickiej policji, o godzinie 2.20 dyżurny przyjął zgłoszenie o zakłócaniu ciszy nocnej, głośnym zachowaniu młodzieży i rozbijaniu butelek. Zgłoszenie było anonimowe, dzwoniąca kobieta nie chciała podać swoich danych. Od momentu przekazania informacji policjantom przez dyżurnego do podjęcia interwencji minęło 6 minut 37 sekund. Funkcjonariusze wylegitymowali kilka młodych osób, po czym sprawdzili i skontrolowali przylegający teren. To oni zauważyli zdewastowane auto, w zgłoszeniu anonimowej kobiety nie było o tym mowy.

Na miejsce wezwano technika policyjnego i policjanta wydziału kryminalnego, do czasu ich przybycia auta nie otwierano i nie sprawdzano co jest w środku, ze względu na możliwość zatarcia śladów. Dopiero, gdy technik  zakończył swoje czynności z pojazdu wyciągnięto damską torebkę i dzięki znajdującym się w niej dokumentom funkcjonariusze dotarli do kobiety, która okazała się użytkownikiem auta.

Jak podkreśla policja, czytelnik pisze, że na własną rękę szuka świadków, a do tej pory nie złożył wniosku o ściganie za zniszczenie mienia, by policjanci mogli podjąć czynności, choć o takim obowiązku został poinformowany.

Przeczytaj komentarze (10)

Komentarze (10)

ami poniedziałek, 22.06.2015 22:02
Panowie Policjanci proszę o przesłuchanie mojego zgloszenia o 2.18. Dane...
poniedziałek, 15.06.2015 08:49
Może to ten sam co pocią nożem mężczyznę w parku....
wtorek, 16.06.2015 06:37
PociĄŁ! No!
omo poniedziałek, 15.06.2015 18:39
policja była po 10 minutach
ami poniedziałek, 15.06.2015 22:35
a skąd wiesz?
gość poniedziałek, 15.06.2015 22:27
przestańmy winić policję lepiej zadajmy pytanie dlaczego nawet jak złapią...
mieszkaniec poniedziałek, 15.06.2015 11:49
No to sie Policja nie popisała.....Stwierdzili po 30 min, że...
zomo poniedziałek, 15.06.2015 11:18
Z posterunku policji do parkingi jest 50 metrów.. 3 minut
ehheeh zomo poniedziałek, 15.06.2015 11:19
30
poniedziałek, 15.06.2015 08:47
Łeb tym ćpunom ukrecic za takie zachowanie. Noi brawo kamieniecka policja...