Kradzież uli w Suszce

O podpaleniach czy kradzieżach uli słyszymy coraz częściej. Do kolejnego takiego zdarzenia doszło między 28 kwietnia a 1 maja w Suszce w gminie Kamieniec Ząbkowicki.

49-letni mieszkaniec wsi w poniedziałek 1 maja powiadomił policję, że nieustalony sprawca włamał się do barakowozu pozostawionego w pobliżu lasu i ukradł dwa ule wraz z pszczołami.

Jak się więc okazuje pszczołom zagrażają już nie tylko środki ochrony roślin, nawozy, ciepłe zimy, ale także złodzieje. Straty to nie tylko wartość uli czy pszczół, ale także koszty  ich zimowego dokarmiania oraz ceny miodu, który mógł być wyprodukowany. Pszczelarze coraz częściej korzystają więc z elektronicznych systemów zabezpieczania pasiek. Na rynku są także lokalizatory GPS instalowane w ulach, które smsem powiadamiają właściciela, jeśli ktoś przenosi ul.  Warto także znakować ule i ramki w  miejscach niewidocznych dla złodziei.