Klub Seniora z Kamieńca Ząbkowickiego: I już po 50.

poniedziałek, 23.10.2017 16:00 5402 0

 I w żadnym wypadku tytuł nie jest związany z wątkiem metrykalno-użytkowym bo wszyscy uczestnicy wypraw kamienieckiego Klubu Seniora są bez dwóch zdań „forever young”. Jubileuszowa 50., prowadzona przez p. Marię Kacik, zawiodła uczestników do Świdnicy.  Miasta, które choć położone tak bardzo blisko tak bardzo nie jest odkryte i jest prawie zupełnie nieznane choć posiada wiele zabytków oraz atrakcji turystycznych. Nad merytorycznym programem zwiedzania czuwał Andrzej Jurasz.

Na początek udaliśmy się do Kościoła Pokoju, wyjątkowego z wielu względów. Kościół Pokoju powstał na mocy pokoju westfalskiego (stąd nazwa), który zakończył wojnę trzydziestoletnią 1618-1648. Zgodnie z pokojem westfalskim, katolicki cesarz Ferdynand III Habsburg został zobowiązany przez Szwedów do zezwolenia ewangelikom w księstwach dziedzicznych w Jaworze, Głogowie i Świdnicy na zbudowanie po jednym tzw. Kościele Pokoju. Habsburgowie surowo obwarowali tę zgodę: ewangelicy mogli wznieść świątynię wyłącznie poza murami miasta, bez wież i dzwonnicy, tylko z nietrwałych materiałów – z drewna, piasku, słomy i gliny. Nie mogła przypominać kościoła, a jej budowa nie mogła przekroczyć roku. Do dzisiaj przetrwały jedynie kościoły w Świdnicy i Jaworze.

Ewangelicy wykazali się wówczas niezwykłą zaradnością, najbiedniejsi przynosili choćby deskę. W budowę zaangażowali się przedstawiciele wszystkich stanów, od szlachty, przez mieszczaństwo, po chłopów. Świdniczanin Christian Czepko wyruszył w podróż po europejskich dworach protestanckich, żeby prosić o pieniądze na budowę. Udało się i w1657 r. odprawiono pierwsze nabożeństwo w Kościele Pokoju w ŚwidnicyTo fenomen, że mimo nietrwałych materiałów budynek stoi ponad 350 lat zadziwiając wytrzymałością konstrukcji.

Kościół Pokoju p.w. św. Trójcy w Świdnicy to miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie, jest to miejsce atrakcji dla duszy ale również dla ciała. Obok znajduje się „Baroccafe”, w której można odbyć wyjątkową podróż po smakach Dolnego Śląska. Zgodnie z ideą Slowfood można spróbować wyrobów z serowarni, piekarni i winnic naszego regionu. 

Więcej na stronach stanowiących źródło tekstu:

www.luteranskaenklawa.pl

http://kosciolpokoju.pl/

 

Po spacerze po świdnickim rynku, kolejnym zwiedzanym obiektem  była katedra p.w. Św. Pawła i Piotra, po której oprowadzał nas miejscowy przewodnik.

Pierwszy kościół parafialny, najpewniej drewniany, istniał w Świdnicy już co najmniej w 1250 r. Jeszcze pod koniec XIII w. rozpoczęto budowę nowego, murowanego kościoła. W XIV i XV w. przy nawach bocznych wybudowano kaplice. Były one fundowane przez bogatych mieszczan, bractwa religijne oraz cechy. U schyłku XIV w. planowano wybudowanie dwóch wież. Około 1400 r. rozpoczęto wznoszenie pierwszej z nich, południowej i tylko tę jedną zrealizowano w pełni. Obecnie jest ona najwyższą na Śląsku (101,25 m) i szóstą co do wysokości w Polsce. Trudno opisać wszystkie interesujące elementy  Katedry ale warto wspomnieć o Ołtarzu Głównym. Dzieło Johanna Riedla, ukończone w 1694 r., jest wzorowane na barokowym ołtarzu w kościele Val - de - Grace w Paryżu. Ustawione tutaj rzeźby przedstawiają, w kolejności od południowej strony: św. Floriana, św. Franciszka Ksawerego, św. Wacława, św. Stanisława, św. Ignacego Loyolę i św. Jerzego.

Więcej na stronie stanowiącej źródło tekstu:

http://www.katedra.swidnica.pl/

 

Przedostania, tegoroczna wycieczka miała również wymiar sentymentalny, ze względu na  spotkanie z byłym kamienieckim proboszczem ks. Rafałem Kozłowskim, który obecnie pełni posługę w  parafii NMP Królowej Polski w Świdnicy. Wzruszające spotkanie  dostarczyło obu stronom niezapomnianych przeżyć.  Ks. Rafał jest proboszczem najmłodszej świdnickiej parafii, której kościół był konsekrowany 3.06.2001 roku. 

Więcej na stronie stanowiącej źródło tekstu:

http://diecezjaswidnica.pl
 

Ze Świdnicy, „po drodze”,  na pysznego pstrąga w Ścinawce Średniej zobaczyliśmy kolejny obiekt historyczny, od niedawna przywracany do dawnej świetności przez spółkę Masena, pałac w Sarnach (leżący w Ścinawce Górnej).  Obecnie udostępniona jest do zwiedzania Kaplica Św. Jana Nepomucena (z 1738 r.) z freskami przedstawiającymi jego życiorys  oraz dom bramny, w którym dostępne są pocztówki z Kaplicą. W pałacu działa też kawiarnia z doskonałymi ciastami. 

Więcej na stronie stanowiącej źródło tekstu:

https://dolny-slask.org.pl/520048,Scinawka_Gorna,Palac_Sarny.html

http://www.zameksarny.pl/  


Na zakończenie 50. Wyprawy Klubu Seniora złożyliśmy wizytę w królestwie Pstrąga Kłodzkiego, który  został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych i Regionalnych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w 2012 r., natomiast w roku 2014 dołączył do Sieci Dziedzictwa Kulinarnego promującego bogactwo i różnorodność regionu Dolnego Śląska. Wśród wielu laurów,  w roku 2010 pstrąg wędzony został nagrodzony Perłą w ogólnopolskim konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów’’ za najlepszy polski, regionalny produkt żywnościowy. Przy tylu nagrodach nawet najbardziej wybredni smakosze musieli ulec pokusie i zakosztować w smaku tego dolnośląskiego delikatesu. I był to mocny akcept kończący kolejną peregrynację popularyzującą piękno naszego kraju.

Więcej na stronie stanowiącej źródło tekstu:

http://pstragklodzki.pl/

 

Foto: Andrzej Burger

Andrzej Jurasz

Tekst: Krzysztof Woliński

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)