Barański pisze list otwarty, Łupak odpowiada, Rada analizuje

czwartek, 8.10.2015 08:00 12080 15

20 września Ryszard Barański napisał list otwarty do Rady Miejskiej Ząbkowic Śląskich w sprawie radnego Franciszka Gawędy „pozbawionego pracy”, jak pisze, w Ząbkowickim Ośrodku Kultury. Zbigniew Łupak, dyrektor ZOK-u, zarzuty odpiera, wyjaśniając swoje stanowisko i powołując się na kolejne orzeczenia sądu. Natomiast, jak nas poinformował Andrzej Dominik, przewodniczący Rady Miejskiej, rada ustosunkuje się do listu „po przeanalizowaniu dokumentów i zapoznaniu się przez Radę Miejską całością sprawy”.

Chodzi o radnego Franciszka Gawędę, który na mocy ustawy, nie mógł pełnić jednocześnie funkcji zastępcy dyrektora ZOK-u i radnego.  Barański zarzuca Łupakowi pozbawienie radnego dochodów i działania uwarunkowane politycznie, dyrektor odpowiada, że łączenie dwóch etatów w jednej jednostce jest wbrew wszelkim normom prawnym.

Poniżej list otwarty Ryszarda Barańskiego oraz odpowiedź dyrektora ZOK-u Zbigniewa Łupaka.

 ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

List otwarty do Rady Miejskiej Ząbkowic Śląskich i Mieszkańców Ząbkowic Śląskich 

 

Do napisania tego listu skłoniła mnie szczególna sytuacja jaka zaistniała w naszym mieście. Chodzi  w niej o Franciszka Gawędę  -  wyróżniającego się doświadczeniem zawodowym i fachowością pracownika ZOK, a jako radnego –  m.in. dbałością o grosz publiczny, niezależnością myślenia,  przeciwstawianiem się korupcji, pomaganiem niezaradnym życiowo i ubogim. Obecnie pozbawionego pensji, ubezpieczeń społecznych, zdrowotnych i potraktowanego w Ząbkowickim Ośrodku Kultury jak persona non grata.

Doszło do tej sytuacji za sprawą Zbigniewa Łupaka, obecnego  dyrektora Ząbkowickiego Ośrodka Kultury, powołanego na to stanowisko przez Burmistrza Marcina Orzeszka. Wcześniej Zbigniew Łupak zatrudniony był jako dyrektor w Miejskim Ośrodku Kultury i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Piławie Górnej i został odwołany z tego stanowiska dyscyplinarnie  (art. 70 § 1 i 3 oraz art. 52 § 1 pkt. 1 k.p.) w związku z niedopełnieniem wymagań prawidłowego nadzoru finansowego w kierowanych jednostkach.

Otóż  dowiedziałem się, że w listopadzie 2014 roku  Zbigniew Łupak – dyrektor ZOK wypowiedział radnemu Franciszkowi Gawędzie  warunki umowy z naruszeniem art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym, a także uchylał się od ustawowego obowiązku udzielenia temu radnemu urlopu bezpłatnego z funkcji zastępca dyrektora ZOK.  Na co radny złożył pozew do sądu wnosząc o uznanie za bezskuteczne wypowiedzenia oraz o nakazanie dyrektorowi ZOK udzielenia mu urlopu bezpłatnego z funkcji zastępcy dyrektora ZOK.  Sąd uznał  roszczenia Franciszka Gawędy za zasadne i orzekł  za bezskuteczne wypowiedzenie warunków pracy oraz nakazał, dyrektorowi ZOK, by udzielił mu urlopu bezpłatnego z funkcji zastępcy dyrektora ZOK na okres sprawowania mandatu radnego.

Po uprawomocnieniu się wyroku, dyrektor ZOK urlopował radnego Franciszka Gawędę, ale w taki sposób, że pozbawił go podstawowego źródła utrzymania swojej rodziny oraz ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego. A więc - niczym najwyraźniej nieskrępowany – dopiął swego,  bo – jakby na tę sytuację nie patrzeć - pozbawił Franciszka Gawędę pracy, choć  podstawowym zatrudnieniem tego radnego jest stanowisko merytoryczne, a funkcję zastępcy dyrektora ZOK  ma powierzoną jedynie dodatkowo.  Sprawa trafiła do sądu, ale zapewne znajdzie swój finał dopiero po długim czasie.

Postępowanie Zbigniewa Łupaka dyrektora ZOK  wobec Franciszka Gawędy niesie ze sobą trudną do ukrycia motywację polityczną. W niedalekiej przeszłości  ze strony przedstawicieli naszego samorządu  były już podejmowane próby niszczenia radnego Franciszka Gawędy. Pisała o tym  Ewa Figzał  (ówczesna Przewodnicząca Komisji Rozwoju Gospodarczego i Budżetu Rady Miejskiej  Ząbkowic Śląskich obecnie Zastępca Burmistrza) w felietonie pt. „Sumienie mają czyste, bo nieużywane” (Wiadomości Powiatowe z dn. 21.08.2010 r.), pod którym podpisuję się obiema rękami. Ze względu na wagę problemu pozwoliłem sobie na przytoczenie jego fragmentu.

Sumienie mają czyste…, bo nie używane …

W dzisiejszym felietonie planuję nieco odejść od problemów gospodarczo-finansowych naszej ząbkowickiej gminy , a chciałabym się zająć problemem ewidentnie skrzywdzonej  w majestacie prawa i tzw. „praworządności”. Myślę tu o radnym Franciszku Gawędzie (…).

(…) w sprawie dociekliwego radnego Franciszka Gawędy z impetem ruszyła machina biurokratyczna, sytuując uczciwego człowieka w sytuacji przez siebie niezawinionej, wielokrotnie upokarzając go w takiej czy innej formie.

Przykład sprawy Franciszka Gawędy to kolejny przykład złych standardów  i wzorców wypracowanych i wdrażanych w  ząbkowickich instytucjach gminnych i powiatowych obecnej kadencji samorządu terytorialnego (gminy i powiatu), gdzie masowo niszczyło się i niszczy dalej wyrazistych ludzi, ich wieloletni dorobek zawodowy rekami ludzi małych, tchórzliwych, którzy za przysłowiowe „30 srebrników” zrobią wszystko, kupując przy tym spokój własnego sumienia wszędzie … i za każdą cenę … - sumienia czystego, bo nie używanego…

Jako osoba pełniąca funkcję przewodniczącej komisji gospodarczej stale współpracowałam z radnym Franciszkiem Gawędą i chciałam jednoznacznie stwierdzić, że jest to człowiek uczciwy, gotowy do współpracy ponad podziałami, otwarty na człowieka i jego problemy, na pomoc w każdej sytuacji, szukający płaszczyzny porozumienia, negujący bezzasadne wydatkowanie pieniędzy publicznych i szastanie groszem gminnym, oddany sprawom społecznym, menedżer i artysta z wyczuciem pedagogicznym. I takich ludzi, manipulując zdarzeniami usuwa się z rady miejskiej …!

W obliczu obchodów 30-lecia święta „Solidarności” i porozumień sierpniowych 1980r. , na bazie których powstała wolna Polska (w tworzeniu której brałam czyny udział), często pojawia się również i u mnie zwątpienie, że nie o taką Polskę walczyliśmy i, że nie za taką opiekę władzy, również samorządowej, czekaliśmy. Dlatego pozwolę sobie (dla Pana Franciszka) przytoczyć motto Józefa Piłsudskiego, który powiedział: „być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć  na laurach  - to klęska”. Mam nadzieję, że doświadczenie (chociaż przykre) zmotywuje Pana do dalszej pracy na rzecz naszej małej ząbkowickiej Ojczyzny z ludźmi, którzy nie dla osobistych korzyści materialnych, ale dla dobra wspólnego chcą zmieniać nasze miasto i gminę … na lepsze.

Ocenę przytoczonych faktów pozostawiam państwu.

Ewa Figzał”

Na koniec chcę dodać, że postępowanie Zbigniewa Łupaka dyrektora ZOK  jest oburzające  i powinno być stanowczo ukrócone.  Mam nadzieję, że upublicznienie tej sprawy spotka się z przyzwoitą reakcją Rady Miejskiej Ząbkowic Śląskich, nie wspominając już o Ewie Figzał  w związku z jej przywołanymi tu słowami. W przeciwnym razie będzie jasne jaką politykę kadrową prowadzi Burmistrz Marcin Orzeszek powierzając stanowisko dyrektora ZOK Zbigniewowi Łupakowi, jak już było wspomniane,  zwolnionemu dyscyplinarnie ze stanowiska dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Piławie Górnej w związku  z niedopełnieniem wymagań prawidłowego nadzoru finansowego w tych jednostkach. 

   Ryszard Barański

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

ODPOWIEDŹ NA LIST OTWARTY

DO RADY MIEJSKIEJ ZĄBKOWIC ŚLASKCH I MIESZKAŃCOW ZĄBKOWIC ŚLĄSKICH Z DNIA 20 WRZESNIA 2015 R. PANA RYSZARDA BARAŃSKIEGO

 

Odpowiadając na „List Otwarty do Rady Miejskiej Ząbkowic Śląskich i Mieszkańców Ząbkowic Śląskich” autorstwa Ryszarda Barańskiego, stwierdzam co następuje:

  1. Z Panem Franciszkiem Gawędą nie został rozwiązany stosunek pracy i jest on w dalszym ciągu pracownikiem Ząbkowickiego Ośrodka Kultury zatrudnionym na stanowisku menadżer projektów kulturalnych - zastępca dyrektora. Przekazywanie wiadomości, iż został on zwolniony z pracy jest niezgodne z prawdą. Na mocy prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich, IV Wydział Pracy z dnia 17 lutego 2015r., sygn. akt IV P 257/14, który zapadł na skutek wytoczonego przez Pana Franciszka Gawędę powództwa, czyli nijako „na jego własne życzenie” przebywa on na czas wykonywania mandatu radnego w obecnej kadencji 2014 – 2018 Rady Miejskiej Ząbkowic Śląskich na urlopie bezpłatnym z funkcji menadżera projektów kulturalnych - zastępcy dyrektora Ząbkowickiego Ośrodka Kultury w Ząbkowicach Śląskich.
  2. Podstawę zapadłego w dniu 17 lutego 2015 r., sygn. akt IV P 257/14 wyroku Sądu Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich, IV Wydział Pracy stanowiło wytoczone przez Pana Franciszka Gawędę powództwo m.in. o nakazanie pracodawcy, czyli Ząbkowickiemu Ośrodkowi Kultury w Ząbkowicach Śląskich przedłużenia mu urlopu bezpłatnego z funkcji zastępcy dyrektora Ząbkowickiego Ośrodka Kultury w Ząbkowicach Śląskich w celu i na czas sprawowania przez niego funkcji radnego, albowiem art. 24 b ustawy o samorządzie gminnym zabrania osobie wybranej na radnego wykonywania pracy kierownika lub zastępcy kierownika jednostki (zastępcy dyrektora) organizacyjnej tej gminy, a taka sytuacja występowała w przypadku Pana Franciszka Gawędy. Przed przystąpieniem do wykonywania mandatu radnego osoba wybrana na radnego jest zobowiązana w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów przez właściwy organ wyborczy do złożenia wniosku o urlop bezpłatny (art. 24 b ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym).  Z kolei w myśl art. 24 b ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym radny, który złoży wniosek o urlop bezpłatny zostaje urlopowany na okres sprawowania mandatu radnego oraz 3 miesiące po jego wygaśnięciu. W związku z tym, że funkcja zastępcy dyrektora jest immanentnie związana z zasadniczym zatrudnieniem Pana Franciszka Gawędy na stanowisku menadżera projektów kulturalnych - co zostało potwierdzone licznymi orzeczeniami sądowymi, zapadłymi na skutek wytaczanych przez niego spraw sądowych, zaproponowałem Panu Franciszkowi Gawędzie polubowne załatwienie sprawy poprzez zawarcie z nim stosownego porozumienia zmieniającego jego dotychczasowe zatrudnienie w Ząbkowickim Ośrodku Kultury w Ząbkowicach Śląskich, które dostosowywałoby jego zatrudnienie do aktualnie obowiązującego w Ząbkowickim Ośrodku Kultury regulaminu organizacyjnego, a jednocześnie umożliwiałoby Panu Franciszkowi Gawędzie zatrudnienie na stanowisku starszego instruktora ds. programowych i edukacji kulturalnej zamiast menadżera projektów kulturalnych – zastępcy dyrektora, które nie kolidowałoby z wykonywaniem przez niego mandatu radnego, a co z kolei w konsekwencji umożliwiłoby mu otrzymywanie oprócz diety radnego, także wynagrodzenie za pracę i nie powodowałoby to konieczności jego przejścia na urlop bezpłatny ze stanowiska  menadżera projektów kulturalnych – zastępcy dyrektora. Złożona przeze mnie propozycja porozumienia spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem zainteresowanego, a w konsekwencji sprawa znalazła swój finał w  sądzie, albowiem Pan Franciszek Gawęda wytoczył powództwo w Sądzie Pracy w Ząbkowicach Śląskich o nakazanie mu udzielenia urlopu bezpłatnego z funkcji zastępcy dyrektora Ząbkowickiego Ośrodka Kultury na czas pełnienia mandatu radnego w latach 2014 - 2018 z jednoczesnym żądaniem od Sądu, aby ten przedłużył porozumienie z dnia 01 grudnia 2010 r. zawarte z poprzednim dyrektorem Ząbkowickiego Ośrodka Kultury w Ząbkowicach Śląskich Panią Justyną Kaczorowską,  na czas kolejnej kadencji rady miejskiej 2014-2018, a które dawałoby mu przy jednoczesnym urlopowaniu na stanowisku zastępcy dyrektora – menadżera projektów kulturalnych kolejne zatrudnienie w Ząbkowickim Ośrodku Kultury w Ząbkowicach Śląskich na stanowisku starszego instruktora ds. programowych i edukacji kulturalnej, czyli na dwóch etatach w tej samej jednostce organizacyjnej - Ząbkowickim Ośrodku Kultury w Ząbkowicach Śląskich - podległej Gminie Ząbkowice Śląskie. Sąd Rejonowy w Ząbkowicach Śląskich, IV Wydział Pracy w wyroku z dnia 17 lutego 2015r., sygn. akt IV P 257/14 m.in. nakazał Ząbkowickiemu Ośrodkowi Kultury w Ząbkowicach Śląskich udzielenie Panu Franciszkowi Gawędzie urlopu bezpłatnego z funkcji zastępcy dyrektora, immanentnie związanej ze stanowiskiem menadżera projektów kulturalnych, Ząbkowickiego Ośrodka Kultury w Ząbkowicach Śląskich na okres sprawowania mandatu radnego natomiast w pozostałej części, czyli części dotyczącej niekorzystnego dla pracodawcy porozumienia, powództwo Pana Franciszka Gawędy zostało oddalone. Realizując wyrok Sądu Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich, IV Wydział Pracy  z dnia 17 lutego 2015r., sygn. akt IV P 257/14 pracodawca – Ząbkowicki Ośrodek Kultury w Ząbkowicach Śląskich udzielił Panu Franciszkowi Gawędzie urlop bezpłatny na okres sprawowania przez niego mandatu radnego na stanowisku menadżer projektów kulturalnych - zastępca dyrektora, a jednocześnie odmówił przedłużenia obowiązującego uprzednio porozumienia czy też zawarcia kolejnego z nim porozumienia na kolejną kadencję rady obejmującą lata 2014 – 2018.  Zawarcie porozumienia, dotyczące zatrudnienia Pana Franciszka Gawędy na stanowisku starszy instruktor ds. programowych i edukacji kulturalnej przy jednoczesnym urlopowaniu go na stanowisku menadżer projektów kulturalnych - zastępca dyrektora, byłoby wbrew intencji ustawodawcy, której emanacją jest art. 24b ustawy o samorządach gminnych, który jest przepisem antykorupcyjnym. Przedłużenie mocy obowiązywania  porozumienia z dnia 01 grudnia 2010 r., które zostało zawarte z poprzednim dyrektorem Ząbkowickiego Ośrodka Kultury w Ząbkowicach Śląskich, czy też zawarcie nowego porozumienia na czas wykonywania przez Pana Franciszka Gawędę mandatu radnego w kadencji Rady Miejskiej 2014 – 2018 prowadziłoby w konsekwencji do obejścia tegoż antykorupcyjnego przepisu ustawy o samorządzie gminnym, a to z kolei nie było przeze mnie akceptowane, gdyż nie byłoby to zgodne z obowiązującym stanem prawnym, albowiem na mocy art. 58 § 1 k.c. czynność prawna zmierzająca do obejścia przepisów prawa winna być uznana
    za nieważną. Poza tym takie działanie powodujące zatrudnienie radnego w tej samej jednostce organizacyjnej na 2-ch etatach, czyli menadżera projektów kulturalnych - zastępcy dyrektora, a z której Pan Franciszek Gawęda został urlopowany i na stanowisku starszego instruktora ds. programowych i edukacji kulturalnej pozostawałoby również w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego w szczególności w stosunku do osób, które nie mogą znaleźć zatrudnienia choćby na jednym etacie. W uzasadnieniu wyroku Sąd Pracy napisał: „Sąd Pracy nie może zatem nakazać pracodawcy zawarcia z powodem nowego porozumienia w tym zakresie, czy też przedłużenia porozumienia poprzednio obowiązującego zawartego na czas ściśle z nim określony…”, i dalej cyt.: „z tych też względów tak przedstawione do rozstrzygnięcia żądanie nie mogło być uwzględnione, tym bardziej, iż takie roszczenie nie znajduje podstaw prawnych w treści normatywnej art. 24 b ust.1, 2 i 3 ustawy
    o samorządzie gminnym…”.
  3. Dnia 15 kwietnia 2015r. Franciszek Gawęda wytoczył kolejne powództwo przeciwko Ząbkowickiemu Ośrodkowi Kultury w Ząbkowicach Śląskich „o ustalenie istnienia stosunku pracy w zakresie stosunku pracy na stanowisku starszego instruktora ds. programowych i edukacji kulturalnej, nawiązanego na podstawie porozumienia z 01 grudnia 2012 r. wraz z aneksem Nr 1/2012  z dnia 23 stycznia 2012 r. pomiędzy powodem - Franciszkiem Gawędą a pozwanym - pracodawcą Ząbkowickim Ośrodkiem Kultury w Ząbkowicach Śląskich na okres sprawowania mandatu radnego, względnie ustalenia istnienia stosunku pracy w zakresie stosunku pracy na stanowisku menadżera projektów kulturalnych, nawiązanego na podstawie umowy o pracę z dnia 27 września 2006r. pomiędzy powodem – pracownikiem Franciszkiem Gawędą a pozwanym - pracodawcą Ząbkowickim Ośrodkiem Kultury w Ząbkowicach Śląskich,  jako podstawę zatrudnienia powoda i odszkodowanie w wysokości 3-krotnego wynagrodzenia za bezpodstawne uniemożliwienie powodowi   – Franciszkowi Gawędzie wykonywania pracy i bezpodstawne odsuwanie powoda od pracy.”

Była to sprawa sądowa, o której w swoim liście otwartym Ryszard Barański pisze, że cyt.: „zapewne znajdzie swój finał po długim czasie…”.

Zgodnie z ogłoszonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich,IV Wydział Pracy z dnia 15 września 2015r., sygn.. akt 31/15 powództwo Pana Franciszka Gawędy zostało całkowicie oddalone i został on obciążony kosztami wywołanego z jego inicjatywy procesu.

Wobec zapadłego  wyroku należy uznać postępowanie  Ząbkowickiego Ośrodka Kultury w Ząbkowicach Śląskich za prawidłowe i zgodne z zapadłym uprzednio wyrokiem Sądu Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich, IV Wydział Pracy z dnia 17 lutego 2015r., sygn. akt IV P 257/14.

  1. Odnośnie zaś mojego odwołania ze stanowiska Dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Piławie Górnej w 2007 r. oświadczam, że moje odwołanie przez Burmistrza Gminy Piława Górna, Panią Zuzannę Bielawską,  nie miało charakteru  merytorycznego, lecz jej prawem jako mojego ówczesnego przełożonego była możliwość odwołania mnie z zajmowanego stanowiska i powołania na moje miejsce osoby, która jej odpowiadała i chciała ją powołać. Jednak z pisma Burmistrza Piławy Górnej Pani Zuzanny Bielawskiej wynika, że nie zna ona treści Zarządzenia
    Nr BDF1/494/731/DOK/08/1293 z dnia 25 listopada 2008 r. Głównej Komisji Orzekającej w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych
    z siedzibą w Warszawie, albowiem zarzucanie mi przez nią naruszenia dyscypliny finansów publicznych jest przez nią nieuprawnione i bezpodstawne. Potwierdzeniem powyższego stanu rzeczy jest dokument będący w moim posiadaniu tj. Zarządzenie Nr BDF1/494/731/DOK/08/1293 z dnia 25 listopada 2008 roku Głównej Komisji Orzekającej w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych z siedzibą w Warszawie.

Reasumując – Pan Ryszard Barański będąc stronniczy w sposób świadomy i z premedytacją wprowadza w błąd zarówno Szanowną Wysoką Radę Miejską w Ząbkowicach Śląskich, jak i opinię publiczną, poprzez podawanie niezgodnych z prawdą faktów szkalując i dyskredytując moją osobę, jako Dyrektora Ząbkowickiego Ośrodka Kultury w Ząbkowicach Śląskich, naruszając tym samym moje dobra osobiste. Działania oczerniające poprzez podawanie nieprawdy, których dopuszcza się wobec mnie Pan Ryszard Barański zasługują na napiętnowanie stąd moje stanowisko w niniejszej sprawie.

                                                                                        Z poważaniem

                                                                                          

                                                                                        Zbigniew Łupak

                                                                      Dyrektor Ząbkowickiego Ośrodka Kultury

                                                                                  W Ząbkowicach Śląskich

Przeczytaj komentarze (15)

Komentarze (15)

KASANDRA wtorek, 13.10.2015 09:48
Powołanie dyr. z Piławy to wrecz kliniczny przykład układow jakie...
NN niedziela, 11.10.2015 12:51
Od kiedy PO rządzi - marnych i nikczemnych dyrektorów ci...
piątek, 09.10.2015 21:31
Pan Łupak powinien już przejść na emeryturę.W Ząbkowicach Śląskich nie brakuje...
logiczny emeryt piątek, 09.10.2015 19:49
Barański był kiedyś moim pracownikiem,jest osobą mądrą i odpowiedzialną, pisanie...
piątek, 09.10.2015 16:40
dyrektor dobrze zrobił, koniec łączenia polityki lokalnej i pracy w...
Waga czwartek, 08.10.2015 11:19
Przyzwoity dyrektor nie zostawiłby człowieka na lodzie. Poprzednicy p.Łupaka mieli...
ppp czwartek, 08.10.2015 20:30
ty naucz się czytać ze zrozumieniem - ten "wiecznie pokrzywdzony"...
czwartek, 08.10.2015 20:17
Teczka na dyrektora czeka
mietek czwartek, 08.10.2015 20:14
Szkoda czasu na wypowiedź na temat Ewy Figzał a tym...
czwartek, 08.10.2015 19:13
A,może tak dyrektora dla przykładu w..... ć bo nie nadaje...
ola czwartek, 08.10.2015 09:31
Barański i Gawęda czy musicie o tych Panach pisać biedaki...
EWCIA czwartek, 08.10.2015 16:35
BARANSKI TO NIE BIEDAK TYLKO CZŁOWIEK Z CHARAKTEREM ZAWSZE BYŁ...
abc czwartek, 08.10.2015 08:11
Barański i Gawęda wiecznie pokrzywdzeni .. leśne dziadki
czwartek, 08.10.2015 08:20
dokładnie tylko zamieszanie sieją. brawo dla pana dyrektora zaodpowiedź, pójdzie...
czwartek, 08.10.2015 20:04
kto powołuje dyrektora z obcego powiatu w którym zwolnili go...